Czy istnieje kryzys?

Czas odpowiedzieć, czy naprawdę istnieje kryzys na trasie. Wokół momentu załamania podczas biegu narosło już tyle legend i opowiadań przekazywanych zarówno drogą ustną, jak i pisemną, setki relacji i subiektywnych opinii, że jeszcze przed rozpoczęciem biegu na jakimkolwiek dystansie możemy zacząć odczuwać nagłe osłabienie.

istnieje kryzys

Czym jest kryzys?

Kryzys opisywany jest jako czas, w którym opadamy z sił, chcemy odpuścić, nie mamy siły ani fizycznej, ani psychicznej. To okres, jaki przyjdzie nam pokonać, w chwili, w której mierzymy się nie tylko z rywalami, ale przede wszystkim ze samym sobą.
Dla każdego z nas kryzys na trasie będzie czymś innym. Jeden będzie marzył o kąpieli, inny o łóżku, a jeszcze jeden przypomni sobie wyśmienitego burgera, którego zjadł po kryjomu pół roku temu, a cała akcja się nie wydała.

Na jakim dystansie istnieje kryzys?

Po przeczytaniu ogromnej ilości wypowiedzi w Internecie, jestem skłonna uwierzyć, że kryzys dopadnie mnie podczas 5km biegu, nie pozwoli kontynuować rywalizacji i każe zejść z trasy.

Wybaczcie Państwo, ale dla mnie to jakieś kpiny. Prawdziwy kryzys będzie towarzyszył nam na naprawdę wymagających dynastach, jak maraton, czy biegi terenowe. To tutaj organizm staje przed prawdziwym wyzwaniem, to tu zostawia z siebie wszystko, zużywa wszystkie możliwe zapasy i brakuje mu cukru na dostarczenie paliwa do mięśni.
Jednak niedługim biegom nie będzie towarzyszyło nadludzkie zmęczenie. Są one dystansem, który pokonujemy w ramach codziennego treningu. Trudno więc mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu dla naszego ciała.

istnieje kryzys

Kryzys siedzi w głowie

W dużej mierze kryzys, z jakim przyjdzie nam się borykać na trasie, siedzi w naszej głowie. Nastawiając się, że zazwyczaj jest to czas na 10km, tak naprawdę tylko oczekujemy tego gorszego czasu. Patrzymy na znaczniki, poszukując tego krytycznego momentu. Nie skupiamy się na wsłuchaniu we własny organizm, a zwracamy uwagę na doświadczenia innych. A przecież każdy z nas jest inny, ma inne możliwości, i jednemu najciężej będzie w połowie dystansu, innemu na początku, a jeszcze jeden osłabnie tuż przed finiszem.

Jak walczyć z kryzysem podczas biegu?

Oprócz odpowiedniego przygotowania psychicznego – zaprzestania wmawiania sobie, że któryś kilometr będzie stanowił dla nas największą próbę, warto zadbać o dostarczenie organizmowi wody oraz paliwa.
W czasie długiego dystansu będziemy tracić zarówno wodę, jak i sole mineralne, a przede wszystkim zużywać węglowodany. Przed biegiem zaopatrz się w żele energetyczne oraz wystarczającą ilość płynów. A przed startem – postaw na poznanie własnego ciała i prawidłowe odczytanie sygnałów. Dzięki temu dowiesz się, kiedy czas sięgnąć po batonik, czy żel, kiedy się napić, a kiedy możesz jeszcze trochę podbiec.

pozdrawiamy

zespół: trenujbieganie.pl

trenujbieganie.pl

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *