Trening biegowy w górach

Trening biegowy w górach, czyli to, na co stawia szerokie grono zawodników – nie tylko tych profesjonalnych. Po co sportowcy wybierają się w góry? Jakie wysokości wybrać? I dlaczego trening w górach jest tak skutecznym sposobem na poprawienie wydolności organizmu?

trening biegowy w górach

Po co wykonywać trening biegowy w górach?

Po co tak naprawdę jeździ się w góry? Przecież bieganie pod górkę niewielu z nas cieszy, a zapaleńcy zazwyczaj nie wybierają się na asfaltowe trasy, tylko pozostają na swoich ścieżkach terenowych. Oprócz zbudowania wytrzymałości, jaką zyskuje się na podbiegach, treningu stóp przez zmianę podłoża, pięknych krajobrazów, w góry jeździ się po to żeby wywołać pewną reakcję organizmu. Tu przejdziemy do drugiego punktu.

EPO, czyli koniec kolarskiej kariery

EPO, czyli erytropoetynę zna każdy, niezależnie od tego jakim sportem się interesuje, i czy w ogóle się nim interesuje. Nie tak dawno temu EPO było we wszystkich wiadomościach za sprawą głośnego dopingu stosowanego przez kolarzy.

Jest to hormon, który wywołuje zwiększoną produkcję czerwonych krwinek, a co za tym idzie umożliwia transport większych ilości tlenu i zwiększa możliwości danego organizmu. I nie, nie zachęcamy Was do stosowania dopingu, a pokazujemy, jak zwiększyć ilość czerwonych krwinek w naturalny sposób.

Jak wiemy, wraz ze wzrostem wysokości zmniejsza się ilość tlenu. Treningi biegowe w górach sprawiają, że organizm musi się nagimnastykować by pokryć zapotrzebowanie na tlen i skłonny jest do wytworzenia większej ilości czerwonych krwinek, które pomogą nam na zawodach.

trening biegowy w górach

Trenowanie w górach – z czym to się je?

Nie wystarczy jeden, czy dwa dni spędzone na spacerach po górskich ścieżkach. Określa się, że cztero – tygodniowy turnus treningowy to pełny trening. Początkowe dni zostają przeznaczone na aklimatyzację w nowym miejscu, by później przejść do właściwego treningu.
Na tego typu obozy zazwyczaj jeździ się ze sztabem treningowym, ale nikt nie zabroni nam spędzić kilku dni na przebieżkach na własną rękę.

Czego unikać?

– pamiętaj, że organizm szybciej wejdzie w wysiłek beztlenowy, toteż narzucanie wysokiego tempa nie ma sensu
– prowadzenie treningu na wysokości powyżej 2400 metrów nad poziomem morza również nie ma sensu, bo są granice zwiększenia produkcji krwinek, a ta wysokość w pełni spełnia nasze wymagania
– zbyt szybki start po powrocie z gór – bo choć organizm będzie wytrzymalszy, warto zostawić mu około 5 dni na przyzwyczajenie się do powrotu
– szok po zobaczeniu wyników – to oczywiste, że będą o kilka sekund słabsze
– braki wody – powietrze w górach jest suche i musisz skuteczniej uzupełniać płyny
– kofeina – braki tlenu u jednych wiążą się z sennością, u innych z brakiem snu

trening biegowy w górach

Jednodniowy trening w górach

Ten także ma sens, nawet jeśli wychodzisz po prostu na Giewont, jak niektórzy tutaj obecni 🙂
Inna praca mięśni, górki i pagórki, nogi pracujące pod różnymi kątami na kamieniach, a przede wszystkim świetne widoki i wspomnienia! Nikt nie zabroni Ci wybrać trasy o małej ilości kamieni, gdzie większość trasy stanowią wydeptane ścieżki, po których możesz zafundować sobie trening interwałowy.

pozdrawiamy

zespół: trenujbieganie.pl

trenujbieganie.pl

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *