Debiutujący w maratonie biegacze mają nie lada orzech do zgryzienia podczas zastanawiania się co jeść podczas maratonu, czego unikać i co sprawdzi się najlepiej. Niejednokrotnie także Ci, którzy nie biegną chętnie poznaliby biegowe menu zawodników. Postaramy się więc o szybki przegląd tego, co na trasie maratonu warto zjeść.
Może w ogóle nie jeść podczas maratonu?
Z jednej strony może wydawać się absurdalne, z drugiej całkiem realne – przecież zawodnicy czasem korzystają jedynie z napojów izotonicznych. Oczywiście, niektórzy tak robią, ale już na wstępie, gdy pojawia się taki pomysł należy sobie uświadomić, że:
– zawodowi biegacze są lepiej przystosowani do maratonu niż debiutant
– z pewnością nie biegli swojego pierwszego maratonu jedynie z użyciem izotoników
– biegną krócej niż Ty będziesz biegł
Można wymienić więcej powodów, dla których nie warto stosować praktyk ze światowej czołówki, ale te powyżej wymienione w zupełności wystarczą, by zrozumieć różnicę.
W takim razie dlaczego niektórzy mogą biec jedynie ze wsparciem napoju izotonicznego? Po pierwsze będzie to wieloletni trening i testowanie organizmu w różnych warunkach (wiele lat doświadczenia nie znaczy, że znajdziemy się w grupie, która jest przebiec przeszło 40 km bez jedzenia). Po drugie powinniśmy zwrócić uwagę na genetyczną zdolność magazynowania glikogenu. Im więcej cukru zmagazynujemy, tym dłuższy będzie mógł być wysiłek. Po trzecie, przy około 2,5 h biegu, węglowodany z napoju izotonicznego, woda w nim zawarta oraz sole mineralne są w stanie zapewnić biegaczowi minimum do odżywienia ciała na trasie. W końcu nie jedząc oszczędzasz cenne sekundy. Ale wróćmy na ziemię 😉
Żele energetyczne na maratonie
Pierwszym skojarzeniem po pytaniu co jeść podczas maratonu są żele energetyczne. Tymczasem nie zawsze jest to dobry pomysł. Kto nie powinien ich stosować? Z pewnością nikt, kto wcześniej nie miał z nimi styczności. W końcu nie wiadomo jak ciało zareaguje na tak duży wysiłek i specyficzny pokarm, a przygód na trasie nie chciałby mieć nikt. Kolejną grupą są osoby, które rzadko stosują żele i nie zawsze dobrze je znoszą. Właściwie jedyną grupą, której polecane są żele, są osoby korzystające z nich od dłuższego czasu z dobrym skutkiem.
Co jeść podczas maratonu? Banany!
W każdym bufecie znajdziemy banany, które (jak wskazują niektóre badania) działają lepiej niż podawane napoje izotoniczne. Zawierają nieco wolniej uwalniane cukry, potas, a żołądki są zdecydowanie bardziej tolerancyjne niż ma to miejsce w przypadku żelów energetycznych. W bufecie możemy skorzystać także z kostki czekolady bądź cukru, który szybko dostarczy energii.
Maratońskie pasta party
Czyli jak sama nazwa wskazuje kolacja z dużą ilością makaronów w przeddzień startów. Tak, czy nie? Oczywiście, że tak! Przed startem (nie tylko dzień przed nim, ale nawet tydzień przed zawodami) warto zwiększyć spożycie węglowodanów, by na trasie stanąć z pełnym zapasem glikogenu mięśniowego i nie odpaść już na samym początku!
pozdrawiamy
zespół: trenujbieganie.pl