Kupno butów do biegania nie jest łatwą sprawą (przynajmniej dla mnie). Gdy szukałem odpowiedniego obuwia, było bardzo ciężko (mam małą i wąską stopę). Zazwyczaj trafiały się: albo za duże, albo za szerokie, albo mi się nie podobają itp. Szukałem butów, w których będę mógł przygotowywać się do startu w maratonie. Wybór padł na Kalenji Kiprun LD dla stopy neutralnej – chociaż jest też wersja dla stopy z tendencją do pronacji. Wybrałem ten model ze względu na przeznaczenie i „półkę” cenową (trafiłem akurat rozmiar 40 przeceniony). Od razu chciałbym zaznaczyć, że ten artykuł nie jest żadną reklamą tych butów, tylko moją osobistą opinią.
Buty Kalenji Kiprun LD
Nabyłem je w sklepie Decathlon. Przebiegłem w nich około 400km. Tak wyglądają po tym dystansie:
Cena: w tej chwili (06.12.2015) na promocji: 199,99zl / bez promocji 279,99zł
Opis producenta:
Buty do biegania Kalenji Kiprun LD odpowiadają potrzebom osób biorących udział w maratonach. Ten model zapewnia idealne dla takiego dystansu połączenie amortyzacji i dynamiki.
Stabilizacja
Usztywnienie od pięty do śródstopia: doskonała stabilność podczas biegania.
Amortyzacja
System amortyzacji K-RING.
Oddawanie energii
Nowy składnik podeszwy środkowej ułatwia odbicie.
Lekkość
340 g w rozmiarze 43
Komfort użytkowania
Pianka 15mm na pięcie i wkładka z pianki EVA
Dopasowanie
Odpowiednie dla mężczyzn o wadze poniżej 90 kg o neutralnej stopie.
moje pierwsze wrażenie:
buty do najpiękniejszych nie należą, przynajmniej na mój gust 🙂 – są po prostu toporne. Chociaż dla mnie nie są najpiękniejsze, to komuś innemu mogą się faktycznie podobać – dlatego nie biorę pod uwagę oceny za wygląd. Mimo wszystko, po analizie opisu producenta, przykuły moją uwagę i zdecydowałem się przymierzyć.
Ocena za wygląd: nie wystawiam
Stabilizacja:
początkowo nie zwracałem uwagi na tą opcje, dlatego podczas zakupu ten parametr nie zrobił na mnie wrażenia. Jednak po kilkunastu treningach stwierdziłem, że faktycznie te buty mają funkcję stabilizacji. Polega ona na tym, że buty mają połączenie przodu podeszwy z jego piętą, które zapobiega niekontrolowanym skrętom podczas biegu. Dobra opcja, która się sprawdza.
Ocena: 4/5
Amortyzacja:
Buty Kalenji Kiprun LD posiadają system K-RING, aby zapewnić przede wszystkim wygodę podczas biegu, jak i chronić przed kontuzjami. System amortyzacji zrobił na mnie największe wrażenie – bo takich butów szukałem. Amortyzacja jest na bardzo dobrym poziomie. Oczywiście są inne buty, które mają lepsze systemy, ale w tym przypadku, stosunek jakości do ceny, zdecydowanie na plus.
Ocena: 5/5
Oddawanie energii:
tutaj nie ma się co rozpisywać. Jest, działa, jak w większości butów biegowych. Polega na tym, że łatwiej jest nam przetoczyć stopę od śródstopia na palce.
Ocena: 4/5
Lekkość:
Jak na buty, które wyglądają topornie, jestem miło zaskoczony. Moje w rozmiarze 40 – ważą około 400g (para wraz ze sznurówkami), wydaje mi się, że nie jest tak źle. Na nogach również nie czuć, aby były za ciężkie.
Ocena: 3,5/5
Komfort użytkowania:
buty są wygodne, przewiewne i solidne. Stopa się nie poci. Jedyny minus to, konstrukcja, która powoduje przemieszczanie się stopy do przodu. Tak czy inaczej mi to, aż tak bardzo nie przeszkadza – jestem tylko amatorem 🙂
Ocena: 3/5
Dopasowanie:
szczerze mówiąc, nie wierzę w super trwałą amortyzację, przy 89kg masy biegacza (tak zaleca producent). Może i ona będzie, ale na pewno nie za długo 🙂 . Moim zdaniem max do 75-80kg, będzie ona trwała. Tak, że osobom z większym wynikiem na wadze (w tym przypadku, mam na myśli 80kg+), amortyzacja raczej długo nie posłuży.
Ocena: 3,5/5
Ocena ogólna: 23/30
Wnioski:
Biorąc pod uwagę: cenę, która nie jest wygórowana i jakość wykonania tych butów – z czystym sumieniem, mogę stwierdzić, że zaspokoją one potrzeby biegacza amatora. Buty są godne polecenia. Ja osobiście jestem zadowolony 🙂 .
Pozdrawiam
trenujbieganie.pl
Mogę podejrzewać, że osoby początkujące w bieganiu, nie mają pojęcia jakie „adidasy” wybrać. Profesjonalne „trochę” kosztują, a gdy się jest początkującym, to jeszcze nie wiadomo, czy w ogóle będzie się chciało kontynuować bieganie.
U mnie było tak:
Gdy zaczynałem codzienne bieganie, ubrałem się w to co miałem, a na nogi włożyłem typowe „adidasy”. Po 2 tygodniach, przekonałem się co znaczy ból kolan, gdy biega się po asfalcie. Wówczas kupiłem obuwie dla biegaczy firmy, Karrimor (szkoda, że nie mogę zamieścić ich fotki 🙂
Efekt zmiany obuwia?
Brak całkowity i natychmiastowy, jakichkolwiek bólów kolan. I prawdopodobnie nie chodzi o tą firmę, ale o jakość i przeznaczenie produkowanego obuwia.
Jasnym jest, że początki początków z bieganiem nie odbywają się w profesjonalnym obuwiu. Sukcesem jest, że łapiemy za to, co jest pod ręką i próbujemy własnych sił, chcąc poprawić swoją kondycję.
Jednak chęć prowadzenia regularnych treningów, tak jak piszesz, to konieczność zakupu „profesjonalnego obuwia”, czyli butów do tego przeznaczonych, nie muszą kosztować połowy pensji!
O różnicach pomiędzy butami pisaliśmy między innymi tutaj: http://www.trenujbieganie.pl/buty-na-co-dzien-obuwie-do-biegania/